czwartek, 13 stycznia 2011

K - Aaaaargh! - naw - au!




Jest nowy rok. Nowych obietnic - brak. Nowych butów - brak, chwilowo. Pomysłów - nie brak. Nigdy. Gdzieś na dnie szafy mojej głowy poniewiera się myśl, żeby zacząć od nowa. Pozmieniać, powymieniać, odłożyć, przeliczyć, poprzerabiać. Dopasować, docisnąć, eksperymentować. Na szarym tle kolorowo podziałać. W zapusty zamaskować się w cudze piórka, zamknąć dom i wyjechać do Rio na Karnawał, na tańce dionizyjskie, tłuste Mardi Gras i skąpe bikini. Z tęsknoty za latem wszystkie te kolory, za letnimi paradami, pod gwiazdami, winem, kinem i Marcinem. Z Marsa. Pozdrawiam Ja, z Wenus. A przynajmniej skądś, gdzieś, z kosmosu.


żakiet - ciucholand, 25 zł
szal - ciucholand, 1 zł
buty - Marco Tozzi, 59 zł
maska - Piotr i Paweł, 9 zł
włosy - ciucholand, 10 gr
fioletowy pudel - prezent od przyjaciółki, bezcenny

piątek, 5 listopada 2010

Na wieszaku

Jesienią mam zmienne nastroje. W poniedziałek - szarości, kolory zostały w weekendzie i we śnie. Wtorek - pada deszcz, na czerni nic nie widać, czerń jest bezpieczna. Środa - jakie piękne liście, ubiorę się na fioletowo i żółto. Czwartek - przymrozek, zdecydowanie ogrzeje mnie róż. Piątek - cokolwiek, czego nie trzeba prasować. Na szczęście na wieszaku i tak wszystko wygląda dobrze ;)

etola ze sztucznego futra - Grey Wolf
sukienka - Top Secret
buty - Reserved
torebki - ciucholand
wieszak - pulpo drop

niedziela, 5 września 2010

Kopciuszek, czyli dlaczego kobieta spóźnia się na bal



Dawno, dawno temu była sobie dziewczyna zwana Kopciuszkiem, która bardzo chciała iść na bal. Wybrała piękną suknię i wygodne do tańca buty. Nastrój dopisywał, pogoda łaskawie nie upalna. Niestety zanim mogła wybrać się na bal czekało Kopciuszka jeszcze dużo pracy. Takiej zwykłej, domowej: kucie tynku, wiercenie pod kable elektryczne, gruntowanie, szpachlowanie. Tym bardziej postanowiła na balu poznać księcia, który mógłby wyręczyć Kopciuszka w co trudniejszych rolach życiowych w zamian za ... no właśnie, za co? ;)

suknia - ciucholand, 6 zł
buty - crocks
wiertarka - bosch

sobota, 21 sierpnia 2010

Automobilistka



Odkąd zostałam automoblistką mam co rano niezliczoną ilość aneksów do umowy z moją szafą. To co powinno się w niej odnaleźć musi:
- być wygodne i niebyt obcisłe w biodrach
- nie mieć koralików, kokardek i niczego tym podobnego przy ramiączkach i w okolicach dekoltu pod pasem bezpieczeństwa
- nie mieć za długich nogawek, które mogłyby się brudzić i przeszkadzać i na pewno owinąć wokół pedałów utrudniając jazdę
- ale i też zbyt krótkie sukienki grożą odsłanianiem bielizny (choć widziałam wczoraj motocyklistkę w obcisłej filetowej tubie mini - extra! :D )
- no i żeby się nie gniotło tak straszliwie,
..... w miarę możliwości, dziękuję bardzo, postaraj się szafo - liczę na ciebie :)

spodnie lniane top secret - 25 zł
koszulka H&M - od mamy
sandały Irregular Choice - stare, schodzone, bezcenne :)

Obowiązkowe oczywiście stylowe gadżety. Torebka z szafy mojej mamy; zamszowe cudo, z gładkimi skórkowymi wykończeniami, czarnym aksamitem w środku i maleńką metką "sac mon paris". Podrabiane ray-bany aviatory. Na zdjęciu nie widać różnicy :)

piątek, 18 czerwca 2010

etno-inspiracje


Z zachwytu i potrzeby inspiracji, w zakamarkach mojego domu, chowam znalezione we świecie, na strychach i oczywiście w ciucholandach rzeczy i rzeczki (zdrobnienie od dużej rzeczy ;) ), które są absolutnie nieprzydatne, czasem niewiadomego przeznaczenia, acz dla mnie wyjątkowe.
Najnowszy "skarb". Kamizelka maleńka, dziecięca. 30 x 30 cm. Kapelusze miewam większe od niej. Haftowana ręcznie, niczym trójwymiarowa reklama Benettonu. Hand made in Guatemala.
Cała zamknięta w bawełnie historia. Kto ją haftował?
Jak dotarła do Polski? Co oznacza wzór? Dzieci trzymające się za ręce, na przemian dziewczynki i chłopcy. Na lewej części staranne lustrzane odbicie prawej. W środku maleńka kieszonka. Tak żałuję, że nie zrobili wersji pasującej na mnie :) Zainspirowana zmieszałam całą paletę emaliowych barw na miedzi. Na kolczykach i bransoletkach.

piątek, 30 kwietnia 2010

Ciepło - Zimno


Onegdaj Ryfka zamieściła na swoim blogu rady, jak znaleźć ciekawe tło do zdjęcia. Należało kolorystycznie się dopasować, tematycznie skontrastować i nie zważając na gapiów zapozować. Czy czerwona gaśnica, podpórka pod koła samolotu i naklejki ostrzegawcze w odniesieniu do czerwonych lakierkowych, pobrudzonych błotem lotniska butów, mogą być? Coś czerwonego, lub też w innym ostrym ciepłym kolorze zawsze muszę mieć przy sobie. Dla kontrastu dużo szarości klasycznej i czerni falbaniastej. Tym razem bez żadnej istotnej biżuterii. Przy tym "stalowym orle" obok mnie każda inna metalurgia przegrywa.

ps.: zdjęcie zrobione od niechcenia, przypadkiem, jednak fotograf świetny i szkoda jego pracę chować do folderu w szufladzie dysku; mam nadzieję, że mnie przez to nie aresztują ;)

płaszcz - H&M, ciucholand, 36 zł
szalik - Quiosque, 29 zł
buty - Dorking, 90 zł

niedziela, 7 marca 2010

Jestem kibicem innej drużyny


Żółte rękawiczki inspirują nadal. Są wiosenne, świąteczno - weekendowe, bez powodu zbuntowane i zawsze sięgają po co chcą. Szukały kumpli do drużyny i znalazły ostatnio w postaci różowego szaliczka, aksamitnego czarnego kapelusza, psychodelicznych fioletowych kolczyków i przyciasnego, kupionego
lata temu w BUW-ie t-shirta, stworzonego przez Fundację dla Wolności.
Czyżby chciały na wiosnę, z okazji 8 marca, coś zaMANIFEstować? ;)



spodnie - top-secret, 15 zł
kapelusz - H&M, ciucholand, 9 zł
szaliczek - ciucholand, 10 gr
rękawiczki - Wilki Dwa, 39 zł
koszulka - sklepik na tyłach BUW-u, 29 zł
kolczyki - RUANNA ręcznie emaliowana miedź i srebro