niedziela, 7 marca 2010
Jestem kibicem innej drużyny
Żółte rękawiczki inspirują nadal. Są wiosenne, świąteczno - weekendowe, bez powodu zbuntowane i zawsze sięgają po co chcą. Szukały kumpli do drużyny i znalazły ostatnio w postaci różowego szaliczka, aksamitnego czarnego kapelusza, psychodelicznych fioletowych kolczyków i przyciasnego, kupionego lata temu w BUW-ie t-shirta, stworzonego przez Fundację dla Wolności. Czyżby chciały na wiosnę, z okazji 8 marca, coś zaMANIFEstować? ;)
spodnie - top-secret, 15 zł
kapelusz - H&M, ciucholand, 9 zł
szaliczek - ciucholand, 10 gr
rękawiczki - Wilki Dwa, 39 zł
koszulka - sklepik na tyłach BUW-u, 29 zł
kolczyki - RUANNA ręcznie emaliowana miedź i srebro
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sółte rekawiczki są świetne! Moje ulubione połączenie miodowy+fuksja w nieco żywszej wersji :)
OdpowiedzUsuńa dlaczego akurat ten tiszert?
OdpowiedzUsuńtapeta na ścianie b fajna
OdpowiedzUsuńŚwietny T-shirt :) Lubię tak zestawioną kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńKolor rękawiczek sprawia pewnie że ciepło się robi od razu jak zakładasz na ręce?:D To chyba Twoje ulubione bo to nie pierwsze zdjęcie na którym w nich występujesz? Również Lubię ten kolor parę rzeczy w szafie by się znalazło
OdpowiedzUsuńświetny kapelusz :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
DaisyLine http://daisyline.blogspot.com/