środa, 18 marca 2009

deszyfracja rudej koloryzacji



W barwy się ubieram:
szmaragdowe i oliwkowe zielenie - barwa mojego spokoju, zamkniętych dojrzewających pomysłów
fiolety głębokie jak wino - zawsze, gdy rzucam czary zmarszczonym czołem i wzrokiem nieobecnym
pomarańcz płonąca- zatrzymaj mnie uśmiechem, zanuć mi do tańca
turkus - równowaga
beż w wielu tonach- nie wiem, gdzie jestem, nie wiem kim jestem
czerń i biel - walczę

ręcznie emaliowana artystyczna biżuteria - JA
-
retrobazar - wylegarnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz