środa, 16 grudnia 2009

W zimie przy kominie


Scena przed rozpaleniem: ciepła wełniana sukienka - mini - także do tego koniecznie ciepłe, grube rajstopy - w kolorze oficerek - bo czyż nie mam dzięki temu taaaaakich nóg? ach! no i ciepłe dłuuuugie rękawiczki, w których czuję się jak gwiazda na sesji zdjęciowej przy kominku :)

Ponieważ rękawiczki okazały się być tu pierwszoplanowe dodałam do nich ostatnią kolekcję emaliowanych miedzianych bransolet. Niech się poznają, może będą częściej się widywać?

Scena po rozpaleniu w kominku wyglądała już zupełnie inaczej ;)

niebieskie oficerki - Marco Tozzi
skórzane brązowe rękawiczki - Top Secret
ręcznie emaliowana miedziana biżuteria unikatowa - Ruanna

2 komentarze:

  1. Na początku myślałam, że kominek to telewizor.

    OdpowiedzUsuń
  2. drugie zdjęcie jest świetne. ciekawe jak by wyglądało w czerni/bieli. od razu widać,że bransolety wyglądają unikatowo. bardzo fajne!

    Kaja Wolnicka Photography - zdjęcia ślubne, fotografia ślubna Warszawa

    OdpowiedzUsuń