Wbrew pozorom nie ja jestem głównym tematem zdjęcia. Nie są to też moje z drugiej ciuchlandowej ręki butki Zary w glamourowym, idealnym na plenerową trawę turkusowym brokacie. I wcale nie filcowa listonoszka w letnim odcieniu zimnych lodów. Najważniejszym obiektem i głównym powodem do wykonania tego zdjęcia była szopa :) Szopa, która także została namalowana olejno na płótnie, szopa, która latami opierała się wichurom i burzom, zakusom panów gospodarzy, niewdzięcznemu duchowi czasu. Szopa, na tle której każdy wygląda pięknie i stylowo, jak z magazynu mody. Bardzo proszę o ciepłe komentarze dla szopy. Wszystkie jej niezwłocznie powtórzę :)
buty - Zara, ciucholand, 29 zł
listonoszka z filcu - ciucholand, prezent od mamy
top - Bynamesakke
jedwabne kolczyki - ruanna