Odkąd zostałam automoblistką mam co rano niezliczoną ilość aneksów do umowy z moją szafą. To co powinno się w niej odnaleźć musi:
- być wygodne i niebyt obcisłe w biodrach
- nie mieć koralików, kokardek i niczego tym podobnego przy ramiączkach i w okolicach dekoltu pod pasem bezpieczeństwa
- nie mieć za długich nogawek, które mogłyby się brudzić i przeszkadzać i na pewno owinąć wokół pedałów utrudniając jazdę
- ale i też zbyt krótkie sukienki grożą odsłanianiem bielizny (choć widziałam wczoraj motocyklistkę w obcisłej filetowej tubie mini - extra! :D )
- no i żeby się nie gniotło tak straszliwie,
..... w miarę możliwości, dziękuję bardzo, postaraj się szafo - liczę na ciebie :)
spodnie lniane top secret - 25 zł
koszulka H&M - od mamy
sandały Irregular Choice - stare, schodzone, bezcenne :)
Obowiązkowe oczywiście stylowe gadżety. Torebka z szafy mojej mamy; zamszowe cudo, z gładkimi skórkowymi wykończeniami, czarnym aksamitem w środku i maleńką metką "sac mon paris". Podrabiane ray-bany aviatory. Na zdjęciu nie widać różnicy :)