piątek, 20 marca 2009

Trza być w lato w kapeluszu


Nie tylko w zimie głowa lubi być "ubrana". Moje wewnętrzne słoneczne baterie coraz częściej mrugają, by je naładować, a wewnętrzna szafiara zaczyna uważnie szukać nowych letnich dodatków - sandałków, jak nawiasy, torebek, jak przecinki i kolorowych chustek, czapek i kapeluszy, jak kropki nad i. Aaaa, i koniecznie biżuteria. Bo, jak kiedyś usłyszałam: duże zęby i duże korale, to cała Ja :). A tu potrójnie Ja, Ja i Ja. Potrójna Kapeluszniczka. Może po prostu mam głowę do kapelusza :) Jedwabna bluzka w odcieniach błękitów i turkusów - NEXT, ciucholand, 14 zł
Biała bawełniana, motylowa bluzka - Reserved, 29 zł
Kapelusze bawełniane i słomkowe z wakacji
Biżuteria artystyczna, ręcznie emaliowana - JA

środa, 18 marca 2009

deszyfracja rudej koloryzacji



W barwy się ubieram:
szmaragdowe i oliwkowe zielenie - barwa mojego spokoju, zamkniętych dojrzewających pomysłów
fiolety głębokie jak wino - zawsze, gdy rzucam czary zmarszczonym czołem i wzrokiem nieobecnym
pomarańcz płonąca- zatrzymaj mnie uśmiechem, zanuć mi do tańca
turkus - równowaga
beż w wielu tonach- nie wiem, gdzie jestem, nie wiem kim jestem
czerń i biel - walczę

ręcznie emaliowana artystyczna biżuteria - JA
-
retrobazar - wylegarnia

jak NIE ubierać się na lepienie bałwana

Oto kilka praktycznych uwag, być może przydatnych tym, którzy będą tej pięknej zimy chcieli ulepić z dzieckiem bałwana.
1. NIE należy zakładać długiego wełnianego płaszcza, który tak skutecznie ogranicza ruchy i ciągnie się po śniegu przy każdym przysiadzie.
2. NIE należy zakładać czapki z wielkim daszkiem, bo choć osłania przed wpadaniem śniegu do oczu, osłania też oczy i widoczność, co jest ważne przy ruchliwym dziecku.
3. NIE należy zakładać skórzanych cienkich rękawiczek - chyba nie wymaga więcej wyjaśnień :)
4. NIE należy zabierać ze sobą wielkiej torby, którą trzeba odłożyć na bok; najlepsza byłaby a'la listonoszka
5. NIE należy zakładać butów Emu, bo jednak w tak wielkim śniegu przemakają

Mały Kajtula jest jak widać ubrany bez zarzutu.



czapka ze sztucznego futra - prezent od przyjaciółki
szalik lila zapinany na drewniany guzik - projekt i wykonanie JA
płaszcza wełniany - NEXT, ciucholand 26 zł.
torba - Reserved
buty Emu - zazwyczaj idealnie ciepłe, lekkie, oddychające i SUCHE

bajka do poduchy

Dawno, dawno temu pewna rybaczka wyszła na połów. I choć prawie nigdy nie wracała z pustymi rękami, tym razem złowiła prawdziwą, magiczną zaklętą rybkę. Po cichu rybaczka liczyła na spełnienie trzech życzeń, choć oczywiście przygarnęła by pod swój dach rybkę i bez profitów. Rybka, jak wszystkie ryby, głosu nie miała (wyjątkiem jest złota, ale to inna bajka). Miała za to łuski w kolorach tęczy i bardzo bystre, wiele mówiące, a wręcz hipnotyzujące oko. Niby tym okiem na rybaczkę nie patrzyła, lecz widać było, że nic się przed ogromnym wirującym spojrzeniem nie ukryje. Rybaczka postanowiła wobec tego też swoich życzeń na głos nie mówić, jedynie umieścić rybkę w domu na honorowym miejscu pośrodku dużej jasnej kanapy i od czasu do czasu popatrzeć rybce głęboko w oko, z nadzieją, że wszystko stanie się jasne. Jasne?



Taaaaaka Ryba! Poduchowo-miękko-wypchana. 0,10 kg wagi ciucholandowej

ps.: rybka ma jeszcze do towarzystwa Słonia Poduszkonia i kolekcję drewnianych zwierzątek, ale to też inna bajka :)

motylem jestem


Czy można unosić się nad ziemią z własnej, nieprzymuszonej woli, dzięki myśli o czymś bardzo, bardzo przyjemnym jak... wiosna, słońce, chodzenie na bosaka po trawie, noszenie dużej ilości dużej biżuterii (w zimie pod płaszczami i kurtkami nie mieści się :( ), przeceny letnich butów irregular choice? Można. Dzięki pewnemu zaprzyjaźnionemu Paszczakowi i jego zdolnościom w Photoshopie. A także dzięki moim ulubionym motylowym bluzkom i unoszącym w powietrze balerinkom.
Zamyśliłam się...


motylowa bluzka - New Look, ciucholand, 12zł.
dżinsowe rybaczki - B.Young, allegro, 69 zł.
pończochy - Calzedonia, 9,90 zł
balerinki - Reserved, 69 zł.

początki były w lesie


Jakkolwiek ten blog określono by jako efemeryczny, enigmatyczny, hybrydowy na płaszczyźnie emocji, wielowymiarowo koncepcyjny na poziomie swojego id ;) - nie wyklucza to wyemocjonalnienia się w sposób jak najbardziej dosadny, docielny i strojnie twórczy. Tak, jestem szafiarą. Zakładam na siebie to, co w danym dniu czuję. Czujnie poluję i obserwuję w secondhandach i ciuchlandach. Upolowane zwizualizuję :)

czapka ręcznie dziergana - projekt i wykonanie JA
kolczyki ze stali, srebra i masy perłowej - projekt i wykonanie JA

pomarańczowy szalik z wiskozy - ciucholand, 8 zł
polarowa kurtka z kapturem - H&M Divided, ciucholand, 26zł
różowe rękawiczki bez palców - ciucholand, 10 gr.
dżinsy - Teddy's, ciucholand, 6 zł.
skórzane ocieplane trampki - Cube, ciucholand, 26 zł
torebka ze skóry - Słoń Torbalski, 180 zł.